W WINNYM GRODZIE NA KOROWODZIE

Od wielu lat w winnym grodzie, zwanym Zieloną Górą, ludzie świętują, bawią się i … dzielą się tą radością z innymi.
Stąd każdego roku we wrześniu rusza przez miasto Korowód Winobraniowy.
W oczy tłumów uderza feeria barw. Roztańczone i rozśpiewane grupy przechodzą ulicami. Urocza „rozkrzyczana siostra” krąży z motocyklistą między uczestnikami korowodu, zaprowadzając ład i pozdrawiając uczestników. Ludzie „z gliny” śpiewają, że wszyscy jesteśmy właśnie… „Z tej samej…”.

Obok przechodzący na szczudłach ogromni fauni, w tym Tumnus, kradnący uśmiech jednej osoby z naszej ekipy! Roztańczeni ludzie – motyle skupiają na sobie wzrok tłumów. Za nimi …
Jesteśmy my!
Dzieci – kwiaty – grupa z Zespołu Szkół w Sulechowie. W trakcie przemarszu widać było, że nie jesteśmy najliczniejsi, ale wyraziści na pewno. Aplauz publiczności i uśmiechy. Machanie rękoma. Radość na twarzach znajomych i obcych.
Przeszliśmy w Korowodzie. Uderzała w oczy galeria różnorodnych postaci i tęcza kolorów. Było … Niezwykle!!!
Warto zapamiętać uśmiechnięte twarze ludzi patrzących z boku. I ich wyciągnięte w pozdrowieniach ręce.
Warto poczuć atmosferę życzliwości tego „czegoś” – co łączy. Nie trzeba się znać – wystarczy być razem i się bawić.
Warto do tego wracać. Byliśmy tam w ubiegłym roku. Byliśmy w tym. I na pewno postaramy się być.
Bawiliśmy się tam wspaniale! Nasza ekipa to uczniowie i nauczyciele.
To drużyna „Z TEJ SAMEJ GLINY”.
Dorota Paluszak

[nggallery id=578].